Góry Sowie - najstarsze góry Europy

      Cudowny widok! Nieopodal Kalenicy rośnie najpiękniejszy las jaki do tej pory widziałam. Poniżej szczytu wiją się skarłowaciałe buki, rezerwatu ?Bukowa Kalenica?. Jest to, rezerwat leśno- florystyczny, stworzony dla zachowania pierwotnego lasu, typu kwaśnej buczyny sudeckiej. Szczególny klimat tworzy się wieczorną porą lub wczesnym rankiem, gdy zza mgieł wyłaniają się karłowate drzewa, przybierające rozmaite kształty. Przez chwilę można się poczuć jak na planie filmu ?Władca Pierścienia?.

      Nocleg mamy zaplanowany w malowniczo położonym schronisku Zygmuntówka. Pamiętam ten obiekt sprzed kilku lat, gdy standard pozostawiał wiele do życzenia i nawet jak na warunki schroniskowe był bardzo niski. Tym razem, ku mojemu zaskoczeniu, Zygmuntówka przywitała nas odnowionymi sanitariatami i pokojami. Polecam schronisko, bardzo fajny studencki klimat. Przez chwilę żałujemy, że nie jest już zima, bo za oknem widać wyciąg narciarski.

      Kolejny dzień wędrówki, kolejne kilometry z plecakiem, coraz bardziej zmęczeni, lecz Sowie odkrywają przed nami coraz więcej tajemnic, ukazują coraz piękniejsze miejsca, zachwycające widoki, a pogoda jest taka, że można byłoby wędrować bez końca. W niecałe dwie godziny zdobywamy najwyższy szczyt Gór Sowich, Wielką Sowę ? 1015 m.n.p.m. Charakterystyczny wierzchołek, z jeszcze jedną wieżą, tym razem kamienną, stojącą tu od 1906 roku. Wieża nosiła niegdyś imię Bismarca, po wojnie nazywano ją Wieżą Sikorskiego, by ostatecznie na początku, lat osiemdziesiątych, nadać jej imię nestora powojennej turystyki - Mieczysława Orłowicza. Jego imię nosi też Główny Szlak Sudecki przechodzący, przez szczyt Wielkiej Sowy. W tym roku wieża obchodzi 100 lat, w prezencie zafundowano jej gruntowny remont by mogła zdobić szczyt i służyć za punkt widokowy kolejnym pokoleniom.
» wróc do: TrekkingStron: 5  «2345